sty 10 2005

Bez tytułu


Komentarze: 0

zegarek staje się jednym ze znienawidzonych mi przedmiotów… zdejmuję go wtedy kiedy tylko mogę… i staram się na niego nie patrzeć, zwyczajnie drażni mnie poczucie upływającego czasu w, którym wydarza się to co jest mi nieznane… nie wiem jak się kończy sekunda czy minuta… nie wiem czy w niej jestem czy też mnie nie ma… staram się nie patrzeć na czas…

…kiedy zbyt wcześnie się obudzę jest mi źle bo wiem, że do chwili w, której znów zasnę z nadzieją na ukojenie minie przerażająco wiele godzin… szukam bezmyślnie zajęć, które wypełnią dzień odciągając mnie od tych myśli, których nie wypowiadam głośno, boję się, z każdą sekundą upływającą od punktu, odznaczonego na tarczy czasoprzestrzeni boję się bardziej, że wydarzy się jednak to czego nie chcę… ogarniają mnie pesymistyczne wizje przyszłości, przeraża mnie niewiedza dotycząca moich nadziei i wątpliwości… boję się co może przynieść jutro, a jednocześnie czekam go z nadzieją na to, że przyniesie znak, który rozciągnie usta w uśmiechu, sprawi, że serce znów będzie bić tym rytmem jakiego pragnę, przestanie nagłymi skurczami blokować aortę żeby uwolnić nagle krew co uderza rozpaczą do mózgu…

czekam cierpliwie, zerkam na zegar znów minęło „n” godzin, zastanawiam się ile jeszcze minie… wraz z niewiedzą, rośnie gorycz, pojawiają się nowe pytania na, które nie mogę znaleźć odpowiedzi… i powraca to jedno najtrudniejsze… przez łzy ciśnie się – nie wiem…

czas…

        ….czas…

                    …czas…

                               nie chcę widzieć jak płynie…

                                                                       …czas…

                                                                                  ….czas…

                                                                                              …czas…

…chcę żeby zakończył swój bieg…

 

…odwracam zegary tak żeby ich nie widzieć…

…przeraża mnie świadomość beznadziejności tego postępowania…

…to nie pomaga…

…co dalej?… …jak długo?…

 

 

uosiu : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz